niedziela, 24 listopada 2013

Mamusiu ja chcę sama! Mamusiu ja chcę sam !

Czyli o tym, że dzieci już bardzo wcześnie odczuwają potrzebę stanowienia samemu o sobie i robienia wszystkiego po swojemu. Kiedy jeszcze nie są w stanie nam tego powiedzieć, ta potrzeba już się u nich pojawia. Oczywiście na wiele rzeczy które dzieci pragną zrobić same nie możemy im pozwolić, ale jest kilka sfer w których powinniśmy je wspierać żeby same mogły dążyć do samorealizacji i rozwoju. Jedną z takich stref jest nauka samodzielnego jedzenia. Czytałam jakiś czas temu książkę "BLW czyli bobas lubi wybór" - ciekawych odsyłam tu BLW. Uważam ją za świetny poradnik dla rodziców którzy chcą uczyć swoje dziecko jak najwcześniej zdrowego i świadomego jedzenia, ale przede wszystkim samodzielnego jedzenia. Natomiast świetne pomysły na posiłki dla dzieci w określonym wieku znajdziecie w książce " Najlepsze na świecie domowe jedzenie dla dzieci" link do opisu książki znajdziecie  tu.
Często rodzice czy opiekunowie zwlekają z rozpoczęciem treningu samodzielnego jedzenia przez dziecko- wolą je raz-dwa nakarmić, wytrzeć buziaka i po sprawie. A jak dzidzia nie chce otwierać buźki to co? Hipnoza, czyli jakaś bajka rozkręcona na cały regulator, żeby dziecko się w nią wczuło i nawet nie zorientowało się, że otwiera buzię. Zupa- najcęściej zielona mazia o nieokreślonym smaku... znika szybko, nie ma co sprzątać, bobas najedzony więc w czym problem? No właśnie- a gdzie przyjemność z jedzenia? Gdzie poznawanie kształtów i faktur? Konsystencja, waga, chrupkość, intensywność smaku? Gdzie praca rączkami, praca szczęką podczas przeżuwania? Dlaczego pomijamy tak ważną naukę manipulowania przedmiotami- w tym przypadku sztućcami, panowanie nad własnymi rączkami? Posiłek to fantastyczny czas na spędzenie chwili wspólnie, świetny temat do rozmowy o kolorach i smakach, warzywach i ich funkcji. Nawet roczny bobas ucieszy się gdy podczas jedzonka wspólnie sobie porozmawiacie czy ułożycie piosenkę na cześć brokuła :) Dobrze, wiem- rozumiem bałagan będzie straszny jak w korytku dla świnek, ale zapewniam, że  sprzątanie tego nie zajmie wiele czasu, a satysfakcja po miesiącu systematycznej pracy z tego, że dziecko samo zje obiadek będzie ogromna zarówno dla mamy jak i dla maluszka :) Oczywiście należy się do tego dobrze przygotować, polecam zakupić niezbędne rzeczy:

* miseczka na przyssawkę- przyklejona do stolika nie zwali się tak szybko na podłogę :)
* fartuszek który zakrywa całe rączki i cały przód maluszka najlepiej długi do kolanek
* plastikowa, lekka łyżka odpowiednia do małej rączki
* papierowe ręczniki bądź tetrowe pieluszki do ogarnięcia "pola rażenia " :)
* siedzisko do karmienia dziecka- zakładam że wszyscy je mają bo to ogromne udogodnienie


Kiedy należy zacząć trening samodzielnego jedzenia? Zależy to tylko od nas, ale im wcześniej- wiadomo- tym lepiej. Już dla ośmiomiesięcznego bąbla będzie to fajna zabawa :) Nie musimy mu kazać jeść od razu łyżką- a już na pewno  nie damy mu noża i widelca- ale fajnym startem może być gotowany bądź parowany brokuł czy batat. Należy uzbroić się w anielską cierpliwość, bo może nam to zająć dłuższą chwilkę, ale gwarantuje że progres będzie bardzo szybki jeżeli będziemy się starali systematycznie- najlepiej codziennie ćwiczyć tę umiejętność. Tyczy to się oczywiście wszelkich nowych rzeczy których chcemy się nauczyć. Z tygodnia na tydzień bałagan będzie coraz mniejszy, czas posiłku skróci się, dzidzia będzie spełniona, bo dzieci w tym okresie niesamowicie cieszą się z odkrywania nowych rzeczy, a mama będzie prze szczęśliwa, że może zjeść obiad wspólnie ze swoją pociechą- każdy ze swojego talerza ciesząc się wspólnie spędzonym czasem :) Przyjdzie taki moment, że z dumą pójdziemy z naszym małym smykiem do restauracji tudzież na rodzinny obiad o on będzie zawstydzał nawet starsze dzieci manierami których nauczył się poprzez swoją ciężką pracę, ale żeby wszystko było tak piękne trzeba zacząć od mega bałaganu- w końcu piękna rzeźba kiedyś była tylko kamieniem- więc wszystko w swoim czasie ! :) Wytrwałości życzę drodzy Rodzice i Opiekunowie! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz